Przedsiębiorców ogarnęła moda na klastry

Published on: 8 marca, 2011 by

Klastry – warto na nie stawiać! - czytaj więcej na Portalu Innowacji

www.portalsamorzadowy.pl
Moda na klastry zapanowała wśród przedsiębiorstw z wielu branż. Sukces podkarpackiego stowarzyszenia przemysłu lotniczego chcą powtórzyć firmy teleinformatyczne, budowlane, producenci maszyn, lekarstw, a także żywności.
Ministerstwo gospodarki uważa, że formuła specjalnych stref ekonomicznych się wyczerpała dlatego należy skupić się na polityce klastrowej. Uzasadnieniem dla tych działań jest potrzeba zwiększenia innowacyjności gospodarki, co stanowi priorytet Unii Europejskiej.

Regiony uwzględniają wsparcie dla klastrów w swojej strategii rozwoju. Na przykład województwo pomorskie w swoim programie rozwoju klastrów wyłoniło w konkursach trzy, które zdobyły status kluczowych. To klastry, które mogą mieć największe znaczenie w rozwoju gospodarczym regionu: Bałtycki Klaster Ekoenergetyczny, Pomorski Klaster ICT i Gdański Klaster Budowlany.

 


- Uznaliśmy, że jeśli firmy z określonej branży porozumiały się i zaczęły ze sobą współpracować jest to dobry prognostyk ich rozwoju i warto wesprzeć ich działania - mówi Izabela Mirotta- Murawska z pomorskiego urzędu marszałkowskiego.

Współpraca z klastrami obejmuje działania promocyjne, szkolenia i warsztaty, np. ostatnio wspólnie z Pomorskim Klastrem ICT przedstawiciele regionu uczestniczyli w targach CeBIT w Hanowerze. Członkowie klastrów, które zdobyły status kluczowych mogą otrzymać dodatkowe punkty w niektórych konkursach w RPO i komponencie regionalnym POKL.

Zdaniem przedstawicieli biznesu, współpraca w ramach takich stowarzyszeń może doprowadzić do rozwoju rodzimych dużych firm, które będą eksportować własne technologie, ale zatrudniać wielu specjalistów na miejscu, w danym regionie. M.in. dlatego samorządy wspierają klastry.

- Duży biznes ma mentalność Beduina. Jeśli znajdzie gdzieś lepsze miejsce do prowadzenia działalności to zmienia lokalizację. Mniejsze firmy są bardziej związane z miejscem z którego się wywodzą, dlatego są bardziej stabilnym czynnikiem rozwoju regionów - uważa Józef Kisielewski prezes zarządu Gdańskiego Klastra Budowlanego.

Bez fachowców nie ma biznesu

Największą barierą w rozwoju firm wysokich technologii może się okazać brak kadr, w szczególności fachowców z wykształceniem zawodowym. Klastry mają duże możliwości diagnozowania potrzeb edukacyjnych biznesu, co może być pomocą dla samorządów przy opracowaniu lokalnej polityki edukacyjnej.

- Musimy zmienić nastawienie młodych ludzi wykształcenia technicznego i zawodowego. Powołaliśmy wraz z urzędem marszałkowskim zespół, który ma opracować program przywrócenia świetności szkół zawodowych - wyjaśnia Kisielewski.


Edukacja jest także jednym z priorytetów Doliny Lotniczej - najbardziej znanego polskiego klastra, skupiającego kilkadziesiąt firm z branży lotniczej w południowego - wschodniej Polsce. Obecnie samorządy na Podkarpaciu realizują projekt Regionalnych Centrów Transferu Nowoczesnych Technologii Wytwarzania.

W Rzeszowie, Krośnie i kilkunastu gminach regionu powstaną pracownie i laboratoria, w których uczniowie szkół zawodowych, a także pracownicy firm lotniczych będą mogli zapoznać się z nowoczesnymi technologiami.

 



- Konsultowaliśmy się z Doliną Lotniczą w sprawie kierunków i programów kształcenia. Nasz projekt jest realizacją strategii województwa i gmin, które chcą stworzyć na Podkarpaciu zagłębie nowoczesnych technologii lotniczych - wyjaśnia Piotr Pukała, wicedyrektor Centrum Kształcenia Praktycznego (CKP) w Rzeszowie.

Rzeszowski magistrat chce już w tym roku rozpocząć budowę nowego laboratorium przy CKP. W 2012 r. mają się w nim kształcić pierwsi uczniowie.

Nie zawsze jaja nowej generacji

Klastry mogą też ułatwić swym członkom zdobycie dofinansowania na projekty badawczo - rozwojowe, czego przykładem jest projekt Centrum Czystych Technologii Węglowych w Katowicach, finansowane z programu Innowacyjna Gospodarka. Inwestorem w tym przypadku są dwa śląskie instytuty badawcze.

Wiele z klastrów znajduje się jednak obecnie na początkowym etapie rozwoju i nie może się jeszcze pochwalić tak spektakularnymi projektami. Na przykład wrocławski klaster Nutribiomed, który ma skupiać firmy z branż biotechnologii, biomedycyny i przemysłu spożywczego obecnie realizuje tylko jeden projekt badawczy, w ramach którego rozwinąć się mają sektory "produkcji jaj nowej generacji" i wykorzystania zboża do produkcji suplementów diety.

Niektóre z klastrów nie są jednak nastawione na innowację, a głównie na obniżenie kosztów produkcji i działania promocyjne (takie inicjatywy samorządy też potrafią wspierać). Przykładami są mazowiecka "Kolorowa Kotlina" skupiająca firmy reklamowe i poligraficzne, czy też Podlaski Klaster Bielizny, do którego należą przedsiębiorcy z Białegostoku.

- Celem powołania naszego stowarzyszenia było wykorzystanie efektu skali w produkcji i logistyce. Odnosimy czasem wrażenie, że jesteśmy lekceważeni przez władze regionu, które nie traktują naszej branży jako ważnej dla gospodarki Podlasia. Dobrze natomiast współpracuje się nam z urzędem miejskim w Białymstoku, który wspiera działania prowadzone przez klaster - uważa Kinga Lesisz, właścicielka jednej z fabryk bielizny należących do klastra.

Źródło: portalsamorzadowy.pl (Łukasz Kuś) - 06-03-2011 09:50

Categories: Ogłoszenia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Archiwum