Skąd popłynie prąd za 20 lat?

Published on: 25 sierpnia, 2011 by

Do 2030 roku w polskiej energetyce ma się wiele zmienić. Pojawi się szereg inwestycji i stopniowo będziemy odchodzić od węgla. Rozwój energetyki jest silnie skorelowany z trendami światowymi. Polska ma jednak pewne ograniczenia, które są nie do obejścia.

– Paliwa kopalne i węglowodory, pozostaną podstawowym źródłem energii na świecie, przez najbliższe ćwierćwiecze – mówi Wojciech Hann z działu doradztwa finansowego firmy Deliotte. Nic dziwnego, energia pochodząca z surowców kopalnych, jest najprostsza do uzyskania i zapewne będzie eksploatowana do wyczerpania zapasów. Paliwa kopalne, czyli węgiel kamienny i brunatny są podstawą energetyki również w Polsce. Stanowią one aż 88% miksu energetycznego, jednak niebawem ma się to znacznie zmniejszyć. Za 20 lat wykorzystanie węgla brunatnego i kamiennego ma się w Polsce zmniejszyć do ok. 60%.

W tym czasie Polska ma wiele zainwestować w inne źródła energii, m.in. w energetykę jądrową. Pierwsza elektrownia tego typu ma ruszyć w naszym kraju już 2020 roku. Energetyka jądrowa cieszy się dużym zainteresowaniem wśród krajów wschodzących. Jednak od czasu tsunami w Japonii, podczas którego nastąpiła awaria elektrowni w Fukushimie, na świecie obudziło się wiele wątpliwości odnośnie do tego typu energii. – Energetyka jądrowa ucierpiała w dużym stopniu za sprawą tej katastrofy. Pociągnęło to za sobą wzrost wątpliwości i spekulacji w wielu Państwach. Już teraz mówi się o tym, że koszty prowadzenia elektrowni pójdą w górę, przede wszystkim wzrosną koszty bezpieczeństwa– mówi Wojciech Hann.

Eksperci z firmy Deloitte uważają, że przedsiębiorstwa produkujące energię jądrową powinny zostać poddane w niedługim czasie tzw. stress testom (analogicznym, jakie miały miejsce w lipcu w stosunku do banków, tyle że dla branży energetycznej).

W sprawie energii jądrowej Europa nie ma jednego stanowiska. Obecnie obserwujemy trzy trendy. Pierwszy polega na wycofaniu - Niemcy, Szwajcaria i Włochy podjęły już decyzję o całkowitym wycofaniu się z zasilania energią jądrowa. Niemcy do 2022 roku, Włochy podtrzymały decyzję sprzed lat o nie wprowadzaniu elektrowni jądrowych. Szwajcaria zdecydowała, że do 2034 roku odejdzie od energetyki jądrowej. Kontynuować działania chcą Wielka Brytania, Francja i Finlandia. Europa Środkowa i Wschodnia będzie kontynuowała prace nad energetyką jądrową, wśród tych państw jest także Polska.

Co z gazem?

– Wydobycie gazu łupkowego w naszym kraju napotyka szereg barier. Podstawową jest głębokość, na której gaz w Polsce jest położony. Z szacunków wynika, że jest to bardzo głęboko, bo aż 6 -7 tys. metrów pod ziemią. Metoda wydobywania takiego gazu może być bardzo kosztowna.  Szacuje się, że przy scenariuszu optymistycznym, wydobycie gazu łupkowego w Polsce może być kwestią nawet do 5 lat – mówi Agnieszka Walter, menedżer w dziale doradztwa podatkowego Deloitte.

Źródła odnawialne

Do źródeł odnawialnych zalicza się energię wiatrową, wodną, biomasę i biogaz. Do 2030 roku mamy obserwować znaczny wzrost udziału tego typu energii w energetycznym miksie. Jednak w Polsce występują pewne bariery, których obejść się nie da. Przykładem może być tu energia wiatrowa, której planowany udział w 2030 roku ma wynieść 15,3% miksu. Może to być jednak niemożliwe, ponieważ zbliżamy się już to granicy wytrzymałości sieci. – Moce produkcyjne Polski w tym zakresie są dość ograniczone. Ostatnio nastąpił olbrzymi wzrost inwestycji w energię wiatrową. Raczej nie uda się już go powtórzyć. Kolejnym dużym ograniczeniem jest położenie geograficzne naszego kraju, silne wiatry występują tylko na Pomorzu – mówi Agnieszka Walter.

Kolejnym źródłem energii odnawialnej jest woda. Niestety także i w tym zakresie moce produkcyjne Polski są ograniczone. – Uformowanie terenu w naszym kraju, nie pozwala nam na zwiększenie udziału energii otrzymywanej z wody – podkreśla Wojciech Hann. Następna w kolejności, jeżeli chodzi o źródła odnawialne jest biomasa. To ona, zdaniem ekspertów, może być kolejnym dużym źródłem energii odnawialnej w Polsce.

Inteligentne rozwiązania na przyszłość

Smart grid, czyli tzw. sieci inteligentne, to rozwiązanie, w które będzie teraz inwestował cały świat. Polega na tym, że licznik odbiorcy energii  może sam zarządzać jej poborem. Kiedy energia jest droga albo przekroczony został ustalony przez nasz limit, inteligentna sieć może zmniejszyć pobór prądu lub też całkowicie go odciąć.  Wprowadzanie inteligentnych sieci już cieszy się dużym powodzeniem na Zachodzie. Na tle wydatków na smart grid w Europie, polskie inwestycje nie wyglądają zbyt imponująco. Urząd Regulacji Energetyki mówi, że w ciągu najbliższych 10 lat Polska będzie musiała wydać ok. 7, 5 mld zł na stopniowe wprowadzanie sieci inteligentnych. Jak na Polskę jest to bardzo duży wydatek. Jednak w skali europejskiej jest to niewiele - dla porównania, Słowacja ma w planach wydać więcej na inteligentne rozwiązania niż nasz kraj.

– Ludzie będą konsumować coraz więcej energii. Wzrost popytu na energię będzie musiał za sobą pociągnąć wzrost podaży, czyli falę globalnych inwestycji – mówi Wojciech Hann z Deloitte. IEA (International Energy Agency) szacuje, że w ciągu następnych25 lat przemysł energetyczny wymaga inwestycji 25 bilionów dolarów.

Inwestycje zaplanowane w Polsce na lata 2010 – 2030 mają na celu przebudowanie znacznej części miksu energetycznego. Ma spaść udział paliw kopalnych, jednak będą one nadal głównym źródłem energii w kraju. Powiększyć się ma przede wszystkim udział energii jądrowej i energii odnawialnej z 6% obecnie, do 19% ogółu energii w 2030 roku.

Jakie są prognozy  na najbliższy okres? Na pewno utrzyma się trend licznych fuzji i zmian własnościowych w polskiej branży energetycznej. Ponadto czeka nas wzrost cen – podkreślają eksperci z firmy Deloitte. Ceny energii dla gospodarstw domowych wzrosną o 14% – według prognozy firmy Enersys.

źródło: onet.pl

Categories: Ogłoszenia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie komentarze

Firmy